Skocz do zawartości

W&t Usa 2010


Rekomendowane odpowiedzi

(...) Może ktoś zna ten temat ? Czy jeśli np. pojade do pracy od poczatku czerwca az do października i w październiku bede chcial przez miesiac podróżowac to jest taka możliwosc.

TZN> czy jakiekolwiek biuro da mi gwarancje czy wogole bedzie z tym problem ? :)

kurcze...nie moge znalezc mojego paszportu, ale czy nie jest to tak, ze kwestia wizy i pazdziernika dotyczy przede wszystkim pracy? tak przynajmniej piszą na stronie ambasady.

a więc: mozesz pracowac np. do pazdziernika (bo od pazdziernika zaczynasz nowy semestr). i wtedy masz grace period, ktory wypada na pazdziernik i teoretycznie musisz z niego zrezygnowac, bo studia, nowy semestr (tia... ;) )

nie wiem, czy to zalezy tez od biur wyjazdowych...

od siebie, bo z innych biur nie wyjezdzalem - podalem daty, CCUSa wpisalo co podalem i....zrobilem z kumplami miesieczny objazd po US i wrocilem na 1 listopada :) przy czym dwójka z nich byla z innych biur, wiec wszystko chyba zalezy od tego, co podasz.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 121
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

hej

tak sobie czytam wasze wpisy i juz mnie gorączka wyjazdowa bierze. jako że byłam już 2 razy tez dodam pare tipów od siebie:

- umowa nie umowa, jechałam z umową o prace, na miejscu sie okazało ze jej nie ma(hawaje) potem ze jest ale na drugiej wyspie, hehe, co wyszło dla nas veeery good, bo placiłysmy 125$ miesiecznie za zajebiste mieszkanie a zarabiałysmy naprade niezle, mimo ze byl to mcdonald :) ale na hawajach, echh najlepsze imprezy w zyciu, i chyba najwieksze zakupy :) no i ten niepowtarzalny klimat.. nigdzie indziej tego nie ma..aloha

- jeśli chodzi o spóźnianie sie na loty, bo widziałam jakis taki post traktujący o tym, ze kolezanka musiała wrócic i straciła kupe kasy, bo nie miala jak dopłacic do biletu. ja nie wiem 1 raz w zyciu słysze cos takiego, a praktycznie zawsze sie cos gdzies opóźnia, oni szukają ci wtedy lotu do którego nie musisz dopłacac, muszą ci go znaleźć bo to po prostu non-stop sie zdarza! oczywiscie ze są i drozsze loty, ale wtedy po prostu czekasz na ten tanszy, godzinaaami ;) nie wiem, może koleżanka sie dogadac nie potrafiła,

- następny wyjazd tez wzięłyśmy w opcji z umową o prace(san diego) tak to zorganizowalysmy ze mialysmy byc w czw wieczorem zeby w piatek rano do nich jechac (pracodawców), skonczylo sie tak ze loty nam sie opoznily i wyladowalysmy w piatek wczesnym rankiem, wiec pol dnia spalysmy, a potem sie okazalo ze jako ze nie przyszlysmy w piatek, to juz nie mozemy zacząc od poniedzialku szkolenia, tylko musimy czekac 2tyg, czyli nie zarabiac a tylko wydawac - wynajecie mieszkania - masakra, 1200$ za mieszkanie 1200$ depozytu i chca twoją historię kredytowa, haha, skonczylysmy mieszkając w Motelu Pełnym Przygód :P my, jeszcze inni polacy, ktorzy tez miali problem ze znalezieniem mieszkania, z 10 rosjan, słowaczka eva i turek burak ktorych to znaleźliśmy na craigsliście, bo brakowalo nam osób do dzielenia pokoi, biedna eva na w&t była pierwszy raz, z przyjaciółką która ją totalnie wystawiła(poszła mieszkac u siostry) więc tak to oto eva została naszą współlokatorką, heh, ale to wiecie 2 kings size beds, dzielone przez dwie osoby a i tak to wychodziło jakies 400$ na głowe :D eva przyjechała bez umowy o prace, na szczescie w readerze znalazlysmy ogłoszenie, co to w sea world w san diego chetnie zatrudnią, polaków i podobnych, do pracy sezonowej, więc sie nijako nawet poszczęsciło, ale rosjanie juz tak dobrze nie mieli, przyjechali na freestajlu i pracy nie znaleźli, po jakims 1,5 miesiąca musieli wracać. to byl 2008 rok więc uderzenie kryzysu w stanach, my z umowa o prace, nie dostawalysmy na początku godzin, ktore mieli nam zapewnic, pózniej sie to zmieniło, ale pal licho przynajmniej mialysmy prace. heh, przygód nie brakowało, ale dlatego było fajnie

- korzystałam z go2usa i z btc, chodzi o to, ze w koncowym efekcie, trzeba liczyc na siebie i sie nie oglądac na nikogo, oni powinni pomóc ale nie zawsze pomogą, o to tu chodzi, nie panikowac, ogarniać! :)))

- jechac i sie nie zastanawiac, polecam miejsca blisko oceanu, mimo ze sie pracuje to i tak jak na wakacjach!!! eehhh, kurde tez bym pojechała, tym razem na floryde albo ny, chociaz jakby mnie jakas oferta w ca urzekła to pewnie tez bym skorzystała, ale z florydy zawsze mozna skoczyc na jamajke czy kube chociaz na tydzien.

- ja tez chce jechac :)

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hawaje brzmią rewelacyjnie. mieliscie troche szczescia. a to towar deficytowy :(

biorąc całą historię w nawias, przestroga dla wyjezdzajacych: PRZED wyborem biura warto sprawdzić, czy jest to czysto polska inicjatywa, czy raczej np. polski przedstawiciel organizacji Stanow.

gdybym jechal za pierwszym razem, nie wyjechalbym z biurem, ktore konczy wspolprace wraz z zasiegiem operatora sieci tel. komorkowego ;)

mimo wszystko najbezpieczniej i najrozsadniej wybrac biuro, ktore ma swoją centralę w Stanach. wyjezdzasz, przejmuje cie ekipa, ktora w kazdej chwili jest w stanie wyjasniac sprawe z pracodawca jak rowny z rownym.

i do tego nie jest 6h "w plecy" i mozesz rozmawiac nie tylko w polskich godzinach pracy.

jasne, ze trzeba liczyc na siebie, no ale nie po to sie placi (niemałą) kase, zeby ktos cie olewal w mega ciezkiej sytuacji.

chyba ze jest to dla kogos ok, bo chce sobie udowodnic jaki z niego fighter...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Ja byłam dwa razy z BTC, niestety oni zdzierają strasznie dużo, rok i dwa lata temu zapłaciłam za sam program około 2500 zł. Na ostatnie wakacje wybrałam CCUSA, z braku oddziału w moim mieście zapisałam się korespondencyjnie, ale przesłali przedstawiciela z Łodzi i cała opłata dla biura zamknęła się w 1600 zł !! W tym roku sprawdzałam ich ofertę, ale chyba coś podnieśli stawki bo wychodzi mi 2600 przy najtańszej opcji, więc szukam dalej innego biura. Ale to piszę tylko o opłatach, bo zawsze sama szukałam pracodawcy/mieszkania, biuro nic mi nie załatwiało. Jedna moja koleżanka jechała raz z go2usa i nie miała na miejscu pracy, inna jechała z why not usa i ta sama sytuacja, ale dowiedziała się o tym będąc jeszcze w PL od ludzi którzy pojechali do tego samego pracodawcy wcześniej i biuro oddało jej część kasy :) Generalnie polecam wybrać najtańsze biuro opcja independent i samemu szukać pracy na miejscu :) Przyłączam się do tematu, a jadę po raz 4 do Atlantic City NJ :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Hej!

Ja jestem zdecydowana na wyjazd i myslalam o NY ale nie wykluczam innych miejsc. Myśle. ze juz trzeba zaczynac zalatwiac formalnosci i szukam osob, które sa przekonane o wyjezdzie bo fajnie by bylo jechac z kims z jednego biura i pracowac nie daleko od siebie. Ja jestem z Krakowa :) moje gg: 9330762

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej.

byłam w usa 3 razy. za kazdym razem w tym samym miejscu ( park rozrywki Valleyfair, MN ). zdarzaly sie ciezkie dni, ale ogolnie bylo super! pozwiedzalam (Las Vegas, Grand Canion, Rushmore Mount), zrobilam wielkie zakupy ( Minesota jest jedym stanem w ktorym nie ma podatku na ubrania, dlatego sa najtansze), poznalam fajnych ludzi z calego swiata.

W tym roku zatesknilam i chcialabym poleciec jeszcze raz. problem jest w tym, ze nie ma z kim. nie zalezy mi na tym miejscy, zalezy mi jedynie na firmi, zeby to bylo ccusa (zadnych problemow, wszystko zapiete na ostatni guzik). myslalam o okolicach Nowego Jorku, moze Pensylwania, albo New Jersey. jak wejdziecie na tej stronie w zakladke "baza organizatorow" a pozniej wybierzecie ccusa, nastepnie Dorney Park, to przekonacie sie jakie sa dobre opinie. I wlasnie ten park jest w tych okolicach o ktorych pisalam.

jezeli ktos chcialby jechac z osoba, ktora to przeszla na wlsanej skorze biggrin.gif, czyli ma jakies doswaidczenie, chcecie po kontrakcie pojezdzic po USA, poimprezowac, to piszcie. Im wiecej tym lepiej. grunt to fajna ekipa biggrin.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej!

Ja jestem zdecydowana na wyjazd i myslalam o NY ale nie wykluczam innych miejsc. Myśle. ze juz trzeba zaczynac zalatwiac formalnosci i szukam osob, które sa przekonane o wyjezdzie bo fajnie by bylo jechac z kims z jednego biura i pracowac nie daleko od siebie. Ja jestem z Krakowa :) moje gg: 9330762

A do Ciebie przed chwilą pisalam na gg :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...